Marsz w obronie TV Trwam pod URM - 21.IV.2012
©A.T.Kijowski
Marsz w obronie TV Trwam pod URM - 21.IV.2012 ©A.T.Kijowski
Andrzej Tadeusz Kijowski Andrzej Tadeusz Kijowski
5826
BLOG

TV TRWAM - Przyszło wielu i pokazać trzeba wielu.

Andrzej Tadeusz Kijowski Andrzej Tadeusz Kijowski Polityka Obserwuj notkę 46
Onet podał, że było 20 tysięcy. Kłamią jak dwa razy dwa jest cztery.
Manifestowało  trzy, cztery razy tyle osób. Mam twarde dowody. Z wideoteki ATeKi. 

 
 
I zbudowali ten dom - gdzie kolumny są charaktery
A każdy sam. I że sam to dumny. Król swojej sfery.
 
Tę norwidowską cytatę położyłem jako motto drugiego tomu mego "Opisu Obyczajów" - A Teraz Konkretnie,w którym opisywałem swoją samotność w walce o wolne media. Musiałem pisać, wygłaszać, montować. Chętnie służyłem operatorowi za statyw do kamery i pomagałem mu ten statyw nosić. Nie przyszło mi jednak nigdy do głowy filmować. Miałem poczucie, że to jest rzemiosło samo w sobie, którego nie wolno partaczyć.
 
Czymże jednak jest jakość ? Sztuka - wobec prawdy. Zostaliśmy tak bezczelnie oszukani. Przez wszystkie strony szarpiące dziś Polskę na sztuki. To co w dzisiejszym marszu w obronie TV Trwam zrobiło na mnie największe wrażenie, to bynajmniej nie politycy. Wszelkiej maści celebryci ,niektórzy na naszych oczach przepoczwarzający się z dziennikarzy w biznesmenów, z posiadaczy pieniędzy w aspirantów do władzy. Ta walka o uwłaszczenie się, o wstęp do mediapolitycznej klasy, coraz szczelniej zresztą zamykanej oligarchii,  nie słabnie i nie ma nic wspólnego ze sprawą, w której zjechali do Warszawy ludzie. 
 
Jacyż wspaniali ludzie. Portretowałem ich  z lekką obawą czy nie wykonuję pracy za agenta, który z tych zdjęć kiedyś skorzysta. A przecież co chwilę myślałem, że widzę znajomego. Co ich łączyło ? Inteligentne spojrzenie i szlachetny wyraz twarzy - to coś co bym nazywał: polskie oblicza, o których Politycy z Sejmu o upudrowanych pyskach wnet po przekroczeniu bram Wiejskiej - zapominają.
 
Nie słuchałem polityków, ani ich nie nagrywałem. Już oni o to zadbają. Zresztą - cóż oni mogą nam powiedzieć. Powtórzyć te same, wyświechtujące  Ojca Świętego, Miłosza, Herberta - slogany.  Filmowałem ludzi. I ich transparenty. Nasze proste wolanie.
 
JA-RO- SŁAW !!! JA-RO- SŁAW !!! JA-RO- SŁAW !!!
 
To nie imię przecież. To Antyfona.

JA-RO- SŁAW !!!
 
Wołano, pod Belwederem  gdy Ziobro coś tam wykrzykiwał upozowany pod Pomnikiem Piłsudskiego.   
Wołano. A gdy ten coś tam jeszcze  PI_S_z_c_z_a_ł   ani go słuchano - nadal ludzie wołali 
 
ZIOBRO do PIS-u. 
 
Raz tylko powtórzyli co powiedział. Wołali: RAZEM, RAZEM, RAZEM, RAZEM, 
 
 
Razem, młodzi przyjaciele!...
W szczęściu wszystkiego są wszystkich cele;
Jednością silni, rozumni szałem,
Razem, młodzi przyjaciele!...
I ten szczęśliwy, kto padł wśród zawodu,
 
No cóż, a my ... każdy sobie. Ja już nawet zdjęcia sam robię.  Prawicowy celebryta przychodzi, stara się mi odebrać dobre miejsce dla swego operatora z lepszą kamerą. Gdym się nie dał, nawet zainteresowała go przez moment jakość amatorskiego nagrania, póki ... nie zorientował się, że nie tak do końca byłoby ono anonimowe ... Wycofuje się Pośpiesz__nie. 
 
Jeżeli poległym ciałem
Dał innym szczebel do sławy grodu.
 
Razem, młodzi przyjaciele!...
 
A prawda jest taka, że miała Warszawa wielu wspaniałych gości. Ludzi cudownych, kulturalnych. 
Trzymając tableta ( takie urządzonko, co mi zastępuje kamerę) cały czas miałem torebkę z portmonetką przy ręce i ani mi przez  moment nie było sytuacji bym mógł się obawiać, że ktoś mi wyrwie z rąk resztki magnackiej fortuny.
 
Nie jestem już rozpoznawalny więc ani nie pluto we mnie jak w TVN, ani nie wychwalona jak prawicowych celebrytów. Czasem tylko patrząc jak filmuję ktoś spytał z niepokojem dla kogo pracuję, kto będzie oglądał te wszystkie sfotografowane w marszu twarze. Kto mi płaci ? -  Spokojnie! - Nikt nie płaci. 
 
Prawda nie ma ceny. Zatem ilu nas było ? Onet podał, że 20 tysięcy. Kłamią jak dwa razy dwa jest cztery. Manifestowało przynajmniej trzy, cztery razy więcej osób. A oto twarde dowody. To nie jest artystyczna TV. Nawet nie reportaż. To świadectwo prawdy.
 
Nagranie marszu trwa 42 minuty. W szeregu w Alejach Ujazdowskich gdziem się u zbiegu z Wilczą ustawił mieściło się 30-40 osób. W ciągu minuty mijało mnie około trzydzieści szeregów. Zatem przynajmniej 1000-1200 osób na minutę. Razy 42 to blisko 50 tysięcy, które ruszyło z Placu Trzech Krzyży. Lecz dodać trzeba tych, co stali wzdłuż całej trasy i do pochodu dołączali.
Nic dodać. Policzcie sami. I niech ogląda kto ciekawy. Tłumy co przyszły Pośpiesznie wykurzyć Dworaków z Warszawy. 
 

Kawaler Krzyża Komandorskiego Polonia Restituta     Moje poglądy polityczne są - gramatyczne.      Nie głoszę takich, które źle brzmią po polsku.            „Opis obyczajów w 15-leciu międzysojuszniczym 1989-2004”  „Organizacja kultury w społeczeństwie obywatelskim na tle gospodarki rynkowej. Czasy kultury 1789-1989”.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka