Andrzej Tadeusz Kijowski Andrzej Tadeusz Kijowski
753
BLOG

Si vis pacem, para bellum - na powitanie Wawelskich Głów.

Andrzej Tadeusz Kijowski Andrzej Tadeusz Kijowski Polityka Obserwuj notkę 6

 „Pozwólcie jednak, że powiem, co następuje. Jestem człowiekiem przesądnym, to śmieszna słabostka, ale muszę ją tutaj wyznać. Dlatego też gdyby mojego najmłodszego syna spotkał jakiś nieszczęśliwy wypadek, gdyby jakiś funkcjonariusz policji zastrzelił go przypadkowo, gdyby powiesił się w swojej celi, gdyby pojawili się nowi świadkowie, aby potwierdzić jego winę, moja przesądność kazałaby mi uważać, że jest to rezultatem złej woli nadal żywionej wobec mnie przez kogoś z tu obecnych.  

Pozwólcie, że posunę się dalej. Gdyby piorun uderzył mojego syna, będę za to winił niektórych z tu obecnych. Gdyby jego samolot spadł do morza czy jego statek pogrążył się w falach oceanu, gdyby nabawił się śmiertelnej febry, gdyby pociąg uderzył w jego samochód, to moja przesądność jest taka, że przypisałbym to złej woli tutaj obecnych.Panowie,tej złej woli, tego pecha, nie mógłbym przebaczyć nigdy.

Ale poza tym przysięgam na dusze moich wnuków, że nigdy nie złamię pokoju, który zawarliśmy. Ostatecznie, czyż nie jesteśmy lepsi od tych pezzonovanti,którzy za naszego życia pozabijali nieprzeliczone rzesze ludzi? Z tymi słowy don Corleone ruszył ze swego miejsca i podszedł do siedzącego dona Phillipa Tattaglii. Tattaglia powstał i obaj mężczyźni objęli się, całując wzajemnie w policzki.”[1]

*                      *                      *          

Nie wątpię, że nikt nie chciał zrobić krzywdy Polakom. A już z pewnością trudno rzucać personalne oskarżenia. Wyobrażać sobie, że ktoś rozpuścił mgły, a może teraz nawet rozsiewa i demonizuje pył wulkaniczny.  To oczywista paranoja. Paranoja dla każdego kto nie wierzy w czynnik nadprzyrodzony. W Boga i w Biesy, co ingerują w historię ludzkości, walczą o nas i o nasze dusze, a wraz z nimi walczy też Jakub z Aniołem i wszystkie wcielenia spisków, zbrodni i kary z Dostojewskiego.

Jednak mdli mnie, gdy czytam euromirów w rodzaju Agaty Bielik-Robson spod znaku „Krytyki Politycznej”.  Brak mi też pokory by przebrnąć przez teologiczne sofizmaty wysnute z koncepcji Kierkegaarda przez Tomasza. P Terlikowskiego. Te ostatnie są mi oczywiście bliższe ale … „Nie czas żałować róż – gdy płoną lasy”. Więc przepowiadam to co czytać dziś trzeba: „Bagnet na Broń”, ”Na Nieludzkiej Ziemi”  i … Ojca Chrzestnego.

  Wierzę w Polskę. Pozostawiłem Ojczyźnie swobodę, 

"ale uczyłem nigdy nie hańbić rodziny.[…] Zmusili ją do picia whisky, a potem próbowali ją wykorzystać.  Opierała się. Zachowała swoją cześć. Pobili ją. Jak zwierzę. […] – Dlaczego płakałem? Ona była światłem mojego życia,[…]. Ufała ludziom, a teraz już nigdy nie będzie im ufała. Już nigdy nie będzie piękna".[2] ,

 



[1] Mario Puzo, Ojciec Chrzestny, The Godfather, Przełożył: Bronisław Zieliński, s.139,

 

[2] Op.cit. s.11

 

Kawaler Krzyża Komandorskiego Polonia Restituta     Moje poglądy polityczne są - gramatyczne.      Nie głoszę takich, które źle brzmią po polsku.            „Opis obyczajów w 15-leciu międzysojuszniczym 1989-2004”  „Organizacja kultury w społeczeństwie obywatelskim na tle gospodarki rynkowej. Czasy kultury 1789-1989”.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka